Odliczam:
7 dni
40 dni
177 dni
Na każdy z nich czekam bardzo - z różnych powodów.
Za tydzień będę w ostatniej fazie reisefieber, a popołudniem będę sączyć aguardente.
Za 6 tygodni będę obkładana błotem (albo innym cudownie upiększającym wynalazkiem).
Natomiast za 177 dni będę z uśmiechem witać ludzi wchodzących do mojego ulubionego pubu. Ludzi z zaproszeniem w dłoniach, którzy przybędą by oglądać świat (a przynajmniej niektóre jego kawałki) zobaczone moimi oczami.
TAK! Moi drodzy przyjaciele i czytacze - WYSTAWA!!!!
Tytuł roboczy "Moje Wyspy", organizacja trwa, a jakby ktoś zabłądził do Belfastu miedzy 29 września a 13 października niech sie czuje zachęcony do wpadnięcia do takiego jednego miejsca (szczegóły jakoś pewnie na początku września).
No comments:
Post a Comment