Zima trwa. Od czwartku popaduje od czasu do czasu. W bocznych uliczkach nie topi sie prawie w ogole.
Do pracy korek jeden za to dlugi i ciagnie sie toto 3mph w porywach.
Ale za to zimowo sie wreszcie zrobilo i za pracowym oknem mam zime pelna geba:
I nadziwic sie nie moge jak na takim prostackim rozjedzcie mozna sztuki takie wykonywac jak to miejscowi w zwyczaju maja.
No comments:
Post a Comment