Z poczucia obowiazku poszlam do dentysty, ktory przy ostatnim "check'u" zauwazyl trzy ubytki (nastepnym razem musze sobie znalezc jakiegos niedowidzacego). To jak zauwazyl to niech sie bawi. Na wstepie powiedzialam glosno i wyraznie (i coz z tego, ze dentysta przystojny - ja tam Crewmastera zgrywac nie bede), ze nienawidze tego miejsca i zebodlub sam zaproponowal, ze to on mnie moze znieczuli.. To niech znieczula. Cudowna sprawa, ktora bynajmniej nie przekona mnie to pokochania tego typu zabiegow. Ale co tam. Podlubal, podlubal... i sie zapytal grzecznie czy wszystkie ma mi robic amalgamatowe czy moze te jedna bardziej z przodu zycze sobie biala? Oczywiscie, ze sobie zycze - nie zamierzam amalgamatem przy usmiechu i innych, wymagajacych szerokiego otwarcia paszczy, czynnosciach swiecic. No tak, ale to platne bedzie, bo NHS nie pokrywa. Ech.. no niech bedzie. Czegoz sie dla urody nie robi ;) Wiec pogmeral jeszcze troche, a jak doszlo do placenia to dzieki swojej fantastycznej pamieci udalo mi sie PIN na karcie (ktora jutro mialam zakupy robic) zablokowac. No zesz.. Jak nie urok to skleroza. Brawo ja (WRR!)
A teraz siedze ze zdretwiala w trzech czwartych twarza i nie czuje jak kieliszek do ust przykladam (cud, ze "sie" i wszystkiego dookola jeszcze nie zalalam).
A szef kuchni poleca morskie potwory z bekonem w sosie peri-peri (zdjecia nie bedzie, bo z uwagi na rozowawy bekon i lekkopomaranczowy sos calosc wyglada jakby ktos juz probowal.
I mu nie smakowalo :) )
1 comment:
A nie mógł Ci tych gmerań zrobić w prezencie..? (w ramach zbliżającego się Dnia Kobiet)
Sytuacja, w której nie czuję kieliszka przy twarzy to wyraźny sygnał "koniec imprezy", ale tuż po wizycie u stomatologa jeszcze nie próbowałem zaglądać do kieliszka ;)
23:50 - na pewno już "odtajałaś"
Pozdrawiam
Post a Comment