19 January 2012

Szok...

W godzinach popoludniowych zadzwonil telefon. Jako ze numer byl zablokowany spodziewalam sie oszolomow z Vodafona albo innych takich. A tu - wot siurpryza... Mila pani zapytala czy ja to ja, a po potwierdzeniu zaoferowala termin operacji slupka - na 28 stycznia czyli przyszla sobota i co ja na to? Ja na to ze jak najbardziej i ze moze byc nawet jutro z rana. Albo i dzis w nocy. Potem odpytala mnie jeszcze na okolicznosc posiadania cukrzycy, przyjmowanych lekow, alergii... W szoku niejako bedac zapytalam czy to na pewno na zabieg, a nie na kolejne spotkanie. Ale nie - operacja jak najbardziej. I jeszcze na koniec obiecala, ze poczta podesle szczegoly i tyle.
A ja grzebie w stosach literatury, ktora dostalam w ciagu ostatnich prawie trzech lat i usiluje sie doszukac ktory konkretnie zabieg mi zrobia i jak dlugo potem bede nieczynna. Jakos na tyle dlugo bylo to kiedys-tam-w-przyszlosci, ze na takie drobiazgi nie zwracalam sprawy.
Na razie sie doszukalam, ze mi wyrzna kawalek dysku, a nawet dwoch, a potem ma juz byc cud-malina.
A jako ze malin nie lubie, to nie moge sie doczekac na te "truskawke" ;)
Co prawda z tej okazji inne plany beda musialy poczekac, ale ciecie-rzniecie to zdecydowanie priorytet.
Przeraza mnie tylko nieco wizja przyszlego tygodnia, bo w zwiazku z wygranym przetargiem trzeba (czytaj: ja musze) opracowac nowa papierologie zgodna z wymaganiami klienta. I mialam to zrobic do konca lutego, a teraz musze sie liczyc z tym, ze w lutym mnie nie bedzie, wiec mam na to tydzien. A nie pozwole tego opracowac nikomu innemu, bo JA bede z tym pracowac na codzien i chce miec zrobione jak JA chce, a nie co jakims niedouczkom sie wydaje. A z klientem mam na tyle dobre uklady i na tyle znam wymagania, ze WIEM, ze zrobie tak ze mi bedzie latwo, a im przyjemnie.
Chyba sie jutro z tej okazji upije :)

2 comments:

Daisy said...

Potem będziesz jak nowo narodzona i świeża jak truskaweczka :-) No to powodzenia!

margot said...

Kurde tych szczegółów to i ja jestem ciekawa..ale to opowiesz jak już wyjdziesz i będziesz miała długie godziny z wolnym dostępem do kompa :)) będę trzymała kciuki :*