Fakt, ze roboty mam po uszy i jest to praca ciekawa - nieustajaco mnie cieszy. Do tego ujezdzam Zoske i w ogole - swiat jest piekny. A to, ze moi inzynierowie zaczeli mowic do mnie BOSS - powoduje usmiech typu banan ;)
A na Islandii wybuchl wulkan. Niby nic dziwnego, bo wulkanow tam pare jest i to wyjatkowo czynnych. Ale tym razem chmura pylu nadciagnela nad Polnocna Europe i lotniska tu i owdzie pozamykali. Nie zazdroszcze tym wszystkim "uziemionym".
Przy okazji odezwalo sie we mnie umilowanie do monumentalnych zjawisk i zaluje strasznie, ze ani wybuchajacego wulkanu...
...ani wzmiankowanej chmury nie zobacze :(
No comments:
Post a Comment